środa, 27 sierpnia 2014

Rozdział Piąty.



5.
-Niczego ci nie powiem! Możesz mnie torturować ile chcesz, ale przed taką szmatą jak ty się nie ugnę!

 Thom nie wyglądał dobrze. Miał przypaloną skórę. Na głowie nie miał włosów. Krew ściekała mu z nosa. Kobieta, którą wielu nazywało Mistrzynią, torturowała go. Sprawiało jej to wielką przyjemność. Gdy on krzyczał z bólu, ona się śmiała. Bawiło ją to. Bawił ją ból.

- Ahahahahaha. Jesteś naprawdę śmieszny. Nie chcesz wiedzieć, kto cię wydał?- Spytała Mistrzyni- A może boisz się prawdy?

-To nie ja się mam bać…- Przerwał, by wypluć krew- Ale wy. Mark dowie się co zrobiliście. A w tedy nie będzie dla was litości.

-Ah tak? Wiesz. My mamy wszędzie naszych Agentów. Jednym z nich jest twoja koleżanka ze szkoły.

-C… Co ty wygadujesz.- Thom zaczął tracić przytomność. Przed oczami pojawiały mu się mroczki i nie mógł skupić wzroku.

-Klarisse! Choć tu natychmiast! Chcę cię komuś przedstawić…

  Zza wielkich metalowych drzwi ozdobionych złotem, ubrana w strój idealnie podkreślający jej kształty wyszła Kate. W oczach Thomasa pojawiły się łzy. Z bólu i szoku jakiego doznał zemdlał. Mistrzyni kazała wynieść ciało i została sam na sam z Klarisse.

-Nie musiałaś go aż tak torturować! On by ci wszystko powiedział. Jest słaby. Uwierz mi.

-Nie musiałam, ale mogłam. Póki nie puści pary z ust mogę z nim robić co mi się żywnie podoba. A ty- Powiedziała Mistrzyni zwracając się do Klarisse.- Lepiej mi nie podskakuj. Myślisz, że jak jesteś córką Ojca, to ci wolno każdego rozstawiać po kątach? Nic ci nie wolno gówniaro! Lepiej spadaj wykonywać swoją robotę, a mi pozwól moją.
- Już się robi.- Uśmiechnęła się Klarisse. Zaśmiała się jeszcze w twarz Mistrzyni i po chwili wyszła.

4 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że Kate będzie z Thomem! :o
    Co z tego, że ona go wydała, ja wyczuwam romans :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobre,bo fantastyczne :D
    Pytałas,to masz,podoba sie mi! :3
    ~By Rud.Aa

    OdpowiedzUsuń